Wędrując Camino samemu, docierając wspólnie
Typowy dzień na szlaku Budzik dzwoni od piętnastu minut. Jest siódma, więc wstaję. Ostatnie dwie godziny tylko drzemałam, bo zbudziły mnie odgłosy szykujących się pielgrzymów. Słyszę szelest pakujących plecaki pielgrzymów i prowadzone rozmowy ściszonym głosem.… Wędrując Camino samemu, docierając wspólnie