Zatybrze, czyli mało znane oblicze Rzymu

Zatybrze

Zatybrze (Tratevere) było zamieszkiwane w starożytności przez ubogich mieszkańców Rzymu rybaków oraz Żydów. Dzielnica ta znajduje się na zachodnim brzegu Tybru. W czasach Cesarstwa Rzymskiego za rządów Nerona dzielnica została spalona, rozkaz spalenia wydał sam cesarz, by obwinić, za to chrześcijan i by móc ich skazać na śmierć, ponieważ zagrażali oni Cesarstwu. Dzisiaj jest coraz bardziej popularne miejsce wśród turystów oraz coraz więcej zamożnych Rzymian się tu osiedla. Znajdziemy tu wszystko co kojarzy nam się z Włochami. Matki nawołują z okien dzieci, które bawią się trzy ulice dalej. Na sznurach między budynkami suszy się pranie. Dzieci grające w piłkę na placu. Mieszkańcy siedzący w kawiarniach na kawie, czy winie. Mężczyźni grający w szachy.

 Na każdym kroku można przysiąść w tradycyjnych tratorriach pod gołym niebem, pospacerować starymi krętymi uliczkami i natrafić na jakiś znakomity wiekowy zabytek albo też mały zakład rzemieślniczy. Życie rozpoczyna się tu dopiero po zmroku. Gdy ludzie wychodzą, spotykają się na placach, nawet dzieci rozrabiają bawiąc się i spotykając na ulicy.

Mimo rosnącej popularności, dzielnica nie może jednak dorównać temu co jest po drugiej stronie rzeki. Na szczęście, dzięki temu zachowała swój niepowtarzalny charakter.

Zatybrze, ukryte zabytki

Po drodze z Watykanu na Zatybrze ukryty jest skarb, tuż przy szpitalu Dzieciątka Jezus, kilka minut marszu na Passeggiata del Gianicolo znajduje się Terrazza del Gianicolo. Taras widokowy, z którego rozpościera się perspektywa na całe miasta. Porównywalną panoramę mamy z kopuły św. Piotra, ale tu możemy się cieszyć widokiem za darmo. Najpiękniej jest o wschodzie lub zachodzie słońca.

Przechodząc dalej udajemy się do Ust Prawdy. Jest to przedziwne miejsce rozsławione przez film Rzymskie Wakacje. Gdy bohaterowie grani przez Gregory’ego Peck’a i Audrey Hepburn wkładają dłoń do ust, by przekonać się czy złożyli fałszywe świadectwo. Według średniowiecznej legendy temu kto włożył swoją dłoń do ust, a skłamał, usta odgryzały kończynę. W średniowieczu przy rzeźbie miano wykonywać wyroki – za zdradę, czy kłamstwo odcinano rękę.

Zatybrze

Nie ma co liczyć na ten spokój i romantyczną aurę jak z filmu, bowiem przed maską gromadzą się kolejki turystów z całego świata, chcących zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie oczywiście z dłonią w ustach.

Usta Prawdy to okrągły marmurowy medalion przedstawiający oblicze brodatego bóstwa. Istnieje wiele teorii na temat jego pochodzenia i funkcji. Jego wiek szacowany jest na ponad 2000 lat. Uważa się że mógł on być przykrywką zbiornika na wodę, częścią fontanny lub też służyć jako pokrywa do wejścia do starożytnego wodociągu.

Zatybrze

Warto sprawdzić na stronie atrakcje Zatybrza i nie tylko: http://www.turismoroma.it/

Zatybrze, atrakcje. Co warto zobaczyć?

Zatybrze

Na Zatybrzu mamy kilka godnych uwagi kościołów. Piazza di S. Maria In Trastevere to serce dzielnicy, przy której wznosi się jeden z najstarszych kościołów w Rzymie z kwadratową dzwonnicą z zegarem. Wewnątrz można zobaczyć piękne witraże przedstawiające życie świętych i przepiękne mozaiki. Przed kościołem znajduje się także XVIII wieczna fontanna. Jest też Porta Settimana, czyli jedna z zachowanych bram do miasta. Warto przejść się po maleńkiej Wyspie Tiberinie, jednej z najmniejszych stale zamieszkanych wysp na świecie. W starożytności pełniła strategiczną rolę, dziś jest urokliwym celem spacerów.

Wchodzimy na małe espresso do lokalnego baru. Bar wypełniony jest stałymi bywalcami. Wszyscy są ze sobą po imieniu. Właściciel nawet nie pyta co podać – przecież dobrze wie.

Zbliża się wieczór, a zapachy dobiegające ze wszystkich stron stają się coraz bardziej kuszące. Z knajpek słychać muzykę na żywo, na placach spotykają się znajomi, a nieznajomi stają się znajomymi.

Ceny w restauracjach, czy tawernach mile Was zaskoczą są dużo znaczniej przystępne, a jedzenie przepyszne. W jednej z restauracji godzinę przed otwarciem ustawiała się kolejka! Podobno podają w niej makaron domowej roboty. Takich miejsc jest wiele. Spacerując, zastanawiamy się czy warto tu zamieszkać? Nic z tego, tu po prostu nie ma mieszkań do kupienia. A nawet jak się pojawi jest pieruńsko drogie. Zresztą wielu mieszkańców żyje tu od pokoleń. To tworzy niepowtarzalną atmosferę, luzu i spokoju.

Uwaga! Na Zatybrzu nie ma ani jednej stacji metra, dlatego załóżcie wygodne buty, bo przed Wami sporo do przejścia.

Jeśli przegapiliście pierwszy dzień zwiedzania Rzymu to zapraszam do tego WPISU!

Dodaj pierwszy komentarz i rozpocznij dyskusję

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *