Bolonia co warto zobaczyć w stolicy regionu Emilia Romania?

Bolonia to stolica regionu Emilia-Romania słynącego z najlepszej kuchni we Włoszech. Kiedyś Bolonią nazywano, nazywano la grassa (wł. gruba), dziś uchodzi za stolicę włoskiej kuchni.  La grassa ponieważ stąd pochodzą: parmezan, aceto balsamico, szynka parmeńska, czy ragu bolognese.  Honorowe miejsce w kuchni tego regionu zajmują, oczywiście makarony.

Bolonia: stolica włoskiej kuchni

Klasykiem pierwszego dania jest tagliatelle con ragu (tagliatele z mięsnym sosem). Właśnie tu powstały takie specjały jak lasagne, tortellini (chociaż mieszkańcy Modeny również roszczą sobie do tego prawo), czy Mortadela.

Ale po kolei. Bolonia jest ośrodkiem uniwersyteckim. Jest to również jedno z najbardziej rozwiniętych miast we Włoszech, znajduje się tu wiele koncernów, co niestety odbija się na cenach. Na szczęście oferta kulinarna oraz ceny komunikacji publicznej pozwalają na zwiedzenie Bolonii w rozsądnym budżecie.

Bolonia jak się tu dostać?

Do Bolonii latają tanie linie lotnicze. Lotnisko znajduje się 6 km od dworca centralnego, położonego w centrum miasta. Latają tu Ryanair, czy Wizzair. A ceny można upolować bardzo tanio.

Poruszanie się po mieście

Historyczna część Bolonii zajmuje niewielki obszar, więc miasto możemy zwiedzać pieszo. Popularnym środkiem transportu jest tutaj rower. Dlatego przygotujcie się na wszędobylskie rowery, na których studenci śpieszą na swoje zajęcia. Spotkałam tu nawet kolażówkę, która skojarzyła mi się z starym rowerem mojego Taty. Pewnie dlatego stworzono tu wiele ścieżek rowerowych z którym mieszkańcy chętnie korzystają.

Bolonia poruszanie się po mieście

Zwiedzanie Bolonii

  • Plac Maggiore

Zwiedzanie zaczynamy od Placu Maggiore, który jest najważniejszym placem w Bolonii już od czasów średniowiecza. W centralnym punkcie znajduje się Bazylika św. Petrioniusza – patrona Bolonii. Z pewnością Bazylika ma ciekawą fasadę, która w połowie jest wyłożona marmurem, w drugiej cegłą. W świątyni oprócz wielu ciekawych kaplic jak Cappella dei Re Magi z niesamowitym freskiem „Niebo” oraz „Piekło”, znajdują się najstarsze funkcjonujące organy w Europie.

Bolonia Bazylika


Z Placem Maggiore sąsiaduje Plac Neptuna. Fontanna od której wzięła się nazwa placu, została stworzona przez Giambologna. Architekt wybudował ją na cześć papieża Piusa IV, w taki sposób, by symbolizowała władzę papieża, który tak jak Neptun władał morzami, włada światem katolickim.

Bolonia pomnik Neptuna
  • Quadrilatero


Quadrilatero to stara dzielnica kupiecka. Wchodząc w uliczkę via Peschiere Vecchie przeniesiemy się do gwarnej dzielnicy handlowej. Znajdują się tu klimatyczne sklepiki i restauracje. Przy ulicy via Drapperie spotkamy stragany ze świeżymi rybami, aromatycznymi serami, czy szynkami długo dojrzewającymi.


W jednej z takich restauracji siadamy i zamawiamy oczywiście Spaghetti po Bolońsku (miejscowi nie znają tej nazwy, dla nich to pasta al ragu). Oczywiście jedzenie jest przepyszne, popijamy je winem Sangiovese. To lokalne wino słynie z silnego aromatu oraz ziemskiego posmaku z nieco owocową nutą. Trebbiano to z kolei białe wino , które było używany także do produkcji octu balsamicznego.

Bolonia, czyli kolebka świata uniwersyteckiego

  • Uniwersytet Boloński


Po krótkim odpoczynku idziemy w kierunku Uniwersytetu Bolońskiego. Jest on najstarszym uniwersytetem na świecie. Uniwersytet wybudowano już w 1088 roku. Dzisiaj studiuje tu wielu młodych ludzi wszelakiej narodowości, a studencki klimat można poczuć na każdym kroku.

Studiowali tu m.in. Francesco Petrarka, Umberto Eco, czy Mikołaj Kopernik.


Jedną z ważniejszych atrakcji kompleksu jest Pałac dell’Archiginassio. Tutaj mieściła się główna siedziba Uniwersytetu. Od 1838 w pałacu znajduje się biblioteka miejska. Znajduje się w niej blisko 800 tysięcy egzemplarzy książek i manuskryptów.

Mimo, że większość pomieszczeń nie jest dostępna dla turystów, w środku możemy zobaczyć słynny drewniany Teatr Anatomiczny. Na środku znajduje się biały marmurowy stół na których odbywały się sekcje zwłok, a drzwi były zawsze otwarte dla publiczności.

Drugim pomieszczeniem do którego można wejść jest Stabat Mater Hall. Po wejściu warto poszukać otwartych drzwi i kraty przez którą można zobaczyć zbiory biblioteki.

Bolonia krużganki

Informacje praktyczne:

Bilet wstępu to koszt około 3 euro. Jednak jeśli nie chcemy zwiedzać tego pomieszczenia można po prostu pospacerować po dziedzińcu i po korytarzach budynku.

Godziny otwarcia można sprawdzić na stronie: http://www.archiginnasio.it/hours.htm


Po wyjściu z Uniwersytetu warto przespacerować się Arkadami. Niemal nieprzerwanie ciągnące się przestronne przejścia (kiedyś musiały pomieścić jeźdźca na koniu) mają w sumie 37 kilometrów i są najdłuższe na świecie. Istotnie, nas uchroniły przed deszczem.

Można sprawdzić na stronie: https://www.unibo.it/it

Bolonia arkady

Inne oblicze Bolonii


Jeśli lubicie nieco mroczne klimaty to warto się wybrać do Bazyliki Santo Stefano. Znajduje się ona na kameralnym placyku. Bazylika to tak naprawdę siedem połączonych ze sobą kościołów, kaplica i dziedziniec.

Wejście jest darmowe i warto poświęcić temu obiektowi trochę czasu. Ponieważ samo poruszanie się po Bazylice dostarcza niezapomnianyh doznań. Tutaj według legendy znajduje się misa Piłata, w której Piłat umył ręce po skazaniu Jezusa na krzyż. Znajdziemy tu również fresk „Rzeź niewiniątek”, grobowiec św. Pertoniusza, rzeźbę koguta przypominającą historię św. Piotra, czy odwzorowanie Jezusa tak jak na Całunie Turyńskim.

Historia dwóch wież


Jednym z symboli miasta i obowiązkowy punkt programu to dwie wieże – Asinelli i Garisena. W czasach średniowiecza budowanie wież było formą rywalizacji pomiędzy najbogatszymi rodzinami. Jednak pełniły one również funkcję obronną.

Podczas gdy, w średniowieczu Bolonia takich wież posiadała ponad sto, z upływem czasu ilość ta się zmniejszyła, teraz miasto cieszy się garstką takich budowli.


Garisenda jest połowę niższa od Asinelli i wyraźnie odchylona od pionu. Wieża ta ma blisko 100 metrów i jest prawdziwą gratką dla miłośników panoram. Jednak nie każdy wchodzący będzie się czuć tu bezpiecznie. Schody oparte są na drewnianych belkach, a wchodzący i schodzący turyści muszą manewrować, by zmieścić się w przejściach.

Bolonia wieże

Gdy pokonana się prawie 500 schodków na szczycie czeka na nas nagroda. Z pewnością widok z góry wynagradza wszelki trud, jedno spojrzenie i już wiadomo dlaczego Bolonia nazywana jest czerwonym miastem.

Informacje praktyczne:

Wejście na Garisendę jest zabronione. Wejście na Asinellę jest płatne 3 euro.

A jeśli zainteresowaliście się tą częścią Włoch to zapraszam do dalszej części. Tym razem zwiedzamy Padwę: KLIK!

Dodaj pierwszy komentarz i rozpocznij dyskusję

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *