Muzeum Titanic Belfast

Krótka historia

Muzeum Titanica, było moim celem podróżniczym od dawna. Pamiętam, jak film wchodził na ekrany w latach 90, zapisywanie się w kolejce, żeby wypożyczyć film, w starej wypożyczalni kaset VHS, do której wchodziło się po schodkach na dół. Czekało się długo, bo była długa kolejka chętnych. Wtedy był to jedyny bilet do innego świata. Titanic Jamesa Camerona to klasyk, a oglądanie go wtedy robiło ogromne wrażenie. Do dziś dzień często do niego wracam i odnajduje w nim coś nowego. Dlatego od dawna moim marzenie było odwiedzenie miejsca, w którym powstał liniowiec.

muzeum titanica

Historia Titanica jest doskonale wszystkim znana. Sława wyprzedzała go jeszcze przed wyruszeniem w dziewiczy rejs, okrzyknięto go mianem niezatapialnego. Jak na owe czasy cud techniki.

muzeum titanica

To był statek marzeń. Naprawdę nim był…

A w środku wszystko nowiuteńkie, porcelana nigdy nie używana, kajuty dla trzeciej klasy. Co jak na tamte czasy było ewenementem, ponieważ goście z trzeciej klasy komfort podróży mieli lepszy niż u siebie w domu. Podróże na innych transatlantykach wiązały się ze spaniem na podłodze.

muzeum titanica

Wielu marzyło, by znaleźć się na pokładzie, dotrzeć do Nowego Jorku i rozpocząć nowe lepsze życie.

Niestety, na drodze ku marzeniom stanęła góra lodowa. Chociaż wielu sądzi, że równie dobrze przyczyną mogła być pycha, tych co go stworzyli.

Ten „niezatapialny” kolos poszedł na dno w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku zabierając ze sobą w otchłań oceanu ok. 1500 osób. Tych których nie udało się wyłowić pozostali na dnie wraz ze statkiem już na zawsze. A miejsce zatonięcia stało się cmentarzem.

Historia Titanica jest ciągle żywa i do dziś dzień budzi skrajne emocje.

Zwiedzanie Muzeum Titanica

Dokładnie w 100 rocznicę zatonięcia statku otwarto muzeum Titanic Belfast. Sama bryła muzeum zdumiewa. Kształt przypomina gwiazdę, która nawiązuje do logo White Star Line, czyli linii żeglugowej, która była właścicielem Titanica. Srebrzyste płytki pokrywające elewacje budynku przywodzą na myśl górę lodową.

muzeum titanica

Muzeum znajduje się na terenie dawnej stoczni Harland and Wolff, w której statek powstał. Muzeum to aż cztery piętna opowiadające różne historie. Zaczynamy od przechadzki po ulicach Belfastu z początku XX wieku. Możemy poczuć jak wyglądało wtedy życie. Miasto rozwijało się prężnie dzięki zakładom włókienniczym i stoczni.

W muzeum znajduję się replika bramy stoczni przed którą ustawiali się mężczyźni, prosząc o pracę. Praca była bardzo ciężka, niewielki błąd mój kosztować obcięcie dniówki, a przerwa w ciągu dnia wynosiła zaledwie 7 minut.

Następnie poznajemy wszystkie etapy budowy statku. Zobaczymy ogromne rusztowania po których poruszali się robotnicy. Do tego dochodzą odgłosy ze stoczni, dźwięki palonego węgla dochodzącego z pieca, tłuczenie młotami o nity.

Niezwykle widowiskowo prezentuje samo wodowanie statku, któremu przypatruje się bagatela 100 tys. osób!

Dalej przechodzimy przez wszystkie kabiny I, II i III klasy, restauracje. Siadamy na ławeczce a przed nami rozpościera się bezmiar oceanu. Zachował się nawet list napisany w trakcie podróży.

Ostatnie chwile Titanica

Największe wrażenie robią ostatnie chwile statku. Wołanie o pomoc i widmo góry lodowej.

W zaciemnionej Sali, słyszymy relacje pasażerów, którzy przeżyli katastrofę i odgłosy tych próbujących się ratować. Wystukiwanie sygnału S.O.S. Na tablicy wyświetlają się imiona i nazwiska osób, które zginęły i tych co przeżyli. Jest to dla wszystkich moment zatrzymania i refleksji nad tym, w jaki sposób można by było tego uniknąć

Przechodząc dalej poznajemy historie wyprawy na dno oceanu i odnalezienia wraku.

Na końcu wisienka na torcie, oddana niedawno wystawa, która porusza serca. Ekrany ukazujące historie powstania statku, historie rodzin, jak i samą katastrofę. A nad głowami obraca się replika statku. A gdy spojrzymy na dół możemy zobaczyć wrak wchłonięty przez ocean.

Wychodząc z muzeum możemy jeszcze zrobić zdjęcie na dziobie. Warto zajrzeć do sklepiku z pamiątkami na końcu. Ja kupując replikę kubka z Titanica, porozmawiałam chwilę z pracownicą muzeum i dowiedziałam się więcej o Niezatapialnej Molly Brown.

Muzeum Titanica Informacje praktyczne:

Na zwiedzanie muzeum warto przeznaczyć około 3 godzin. Warto wykupić audioguide i koniecznie przejechać się kolejką imitującą prace w stoczni.

Jeśli chcecie się więcej dowiedzieć to wszelkie informacje są stronie: https://www.titanicbelfast.com/experiences/

Jeśli chcielibyście dowiedzieć się co jeszcze warto zobaczyć w Belfaście to zapraszam: TUTAJ!

Muzeum Titanica, SS Nomadic

Przed muzeum znajduje się SS Normadic, który warto zwiedzić przed wejściem do muzeum (wspólny bilet). Jest to ostatni zachowany statek należący do White Star Line. Była to jednostka pomocnicza wykorzystywana do przewozu pasażerów z głównego statku na ląd. Warto go jednak zwiedzić, tym bardziej, że jego projektantem był Thomas Andrews, który odpowiadał za zaprojektowanie Titanica.

Na miejscu spędzimy 30-45 minut.

Statek stanął w suchym doku Hamiltona z XIX wieku, najstarszym zachowanym obiekcie tego typu w Belfaście, który szczęśliwie przetrwał do naszych czasów.

titanic muzeum

Suchy dok Titanica

Przed Muzeum Titanica znajduje się suchy dok wraz z przepompownią, w której powstałam statek i to ostatni namacalny ślad związany z budową słynnego liniowca. Dawniej można było go zwiedzić i zejść schodami w dół, ale teraz wycieczki nie są już organizowane, bo trafił w ręce producenta whiskey.

Dodaj pierwszy komentarz i rozpocznij dyskusję

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *